Urodziny? Imieniny? A może rocznica? Każda okazja jest dobra, by przygotować tort! Najlepiej taki z lekkim śmietanowym kremem, nasączonym biszkoptem i owocami.
I dziś właśnie przepis na idealny biszkopt, który sprawdzi się na we wszystkich wymienionych okolicznościach, z różnymi kremami i dodatkami.
Biszkopt pięknie wyrasta, choć nie mam w sobie ani grama proszku do pieczenia czy sody. Jest puszysty, lekki, wilgotny i bez problemu można podzielić go na 3-4 blaty. W połączeniu z warstwami kremu mamy naprawdę ogromny tort!
Składniki:
- 5 jajek,
- 3/4 szklanki cukru,
- 3/4 szklanki mąki pszennej,
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Sposób przygotowania:
Piekarnik nastawiamy na 170 stopni C.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy pianę. Do sztywnych białek dodajemy stopniowo cukier – gdy będzie rozpuszczony dodajemy pojedynczo żółtka. Na koniec przesiewamy obie mąki. Całość miksujemy na najniższych obrotach robota, tylko do połączenia składników.
Masę przekładamy na tortownicę (średnica 20-23 cm) wyłożoną papierem do pieczenia.
Biszkopt pieczemy 30-40 min – do suchego patyczka.
Zaraz po upieczeniu wyjmujemy formę z biszkoptem i upuszczamy z wysokości 50 cm na podłogę (!). Studzimy przy uchylonym piekarniku. Kroimy na blaty po całkowitym wystygnięciu.