Czasami potrzebuję takiego „niezdrowego” jedzenia, którego na co dzień po prostu unikam, zwłaszcza tego kupionego na mieście, w jakiejś mało atrakcyjnej budce z fast foodem (i nie mam tu na myśli food truck’ów, gdzie maja naprawdę świetne jedzenie!).
Jeżeli już mam mega ochotę na burgera, frytki lub hot doga, to przygotowuję je samodzielnie – wiem co trafia do środka, skąd pochodzi mięso i wybieram te dodatki, które najbardziej lubię.
Dziś domowy burger!
Składniki:
(dla 2 osób)
- 250 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego,
- 1 jajko,
- 1/4 łyżeczki suszonego tymianku,
- 1 łyżeczka musztardy,
- sól, pieprz,
- dodatkowo: 2 bułki, liście sałaty, plasterki żółtego sera, pokrojony w plastry pomidor, ogórek kiszony lub konserwowy, cebula pokrojona w pióra, musztarda, majonez, ketchup
Sposób przygotowania:
Mięso łączymy z pozostałymi składnikami, dokładnie mieszamy, formujemy kulki i je spłaszczamy. Kotlety smażymy na rozgrzanej patelni grillowej, po 2 minuty z każdej strony (nie używam już dodatkowego tłuszczu do smażenia).
Bułkę podpiekamy w piekarniku,kroimy na połówki, smarujemy musztardą, nakładamy sałatę, kotlet i pozostałe składniki, wg upodobań.
Burgery podałam z domowymi frytkami. Pycha!