W moim domu rodzinnym tradycją jest ubieranie choinki w wigilijny poranek.
Dopiero tego dnia wyciągamy wszystkie lampki, bombki, dziergane na szydełku aniołki i śnieżynki i zabieramy się za ozdabianie świątecznego drzewka.
W kuchni trwają przygotowania do kolacji, w tle słychać kolędy…
Wtedy właśnie najbardziej czuję magię Świąt.
Obecnie, ze względu na dość małe mieszkanie nie mogę pozwolić sobie na drzewko (choć bardzo bym chciała). Muszę zadowolić się świątecznymi akcentami w postaci świeżych gałązek świerka i kilkoma świątecznymi świeczkami.
Zastanawiałam się jednak dla alternatywą dla zielonej choinki.
Dziś kilka pomysłów, dla tych wszystkich którzy tak jak ja nie mogą sobie pozwolić na choinkę z prawdziwego zdarzenia – sięgającą po sam sufit, rozłożystą i pachnącą lasem, a bardzo chcieliby mieć jej namiastkę w swoim mieszkaniu.
Okazuje się, że jest wiele sposobów, by świąteczne drzewko znalazło się w naszym domu.
Najbardziej urzekły mnie choinki wykonane z książek oraz patyków.
Myślę, że takie „drzewka” spokojnie można wykonać samodzielnie, dostosować ich rozmiary do swoich mieszkań, a ich widok codziennie będzie wprawiał nas w świąteczny nastrój.
Źródło zdjęć: Pinterest.com