Popołudnie spędzane w domowym zaciszu i chęć na coś słodkiego, ale bez wychodzenia z domu?
Szybki przegląd kuchennych szafek i lodówki.
Wyjmuję wiórki kokosowe, masło, białka które zostały po przygotowaniu carboonary, trochę cukru i za chwilę można cieszyć się aromatycznymi kokosankami.
Zapach roznosi się po całej kuchni, a ja jestem szczęśliwa, że za chwilę będę mogła spróbować tych pyszności.
Składniki:
( na ok.15 ciasteczek)
- 80 g masła,
- 1/2 szklanki cukru,
- 240 g wiórków kokosowych,
- białka z 2 jajek (rozmiar M),
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Masło i cukier przekładamy do garnka i podgrzewamy – cukier ma się rozpuścić w maśle, dodajemy wiórki i jeszcze chwilę podgrzewamy razem.
Białka ubijamy z odrobiną soli na sztywno, dodajemy do przestudzonych wiórek.
Z masy formujemy kulki, lekko je spłaszczamy i przekładamy na formę wyłożoną papierem do pieczenia (masa będzie dobrze nakładała się również łyżką lub gałkownicą do lodów). Ciasteczka pieczemy w nagrzanym uprzednio do 180 stopni C piekarniku, ok. 15-20 minut, aż się zezłocą.
Upieczone wyjmujemy z piekarnika i przekładamy na chwilę na ręcznik papierowy, bu pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Kokosanki (według mnie) najlepiej smakują całkowicie przestudzone.