To połączenie smaków pamiętam jeszcze z dawnych lat, kiedy w obszernym zeszycie z przepisami szukałam czegoś, co będę mogła przygotować samodzielnie dla domowników będąc nastolatką.
Zamiast gruszek używałam wtedy jabłek.
Dziś w zmienionej nieco formie, ale w smaku nadal rewelacja.
Kruche (wręcz bardzo kruche), maślane ciasto, słodka gruszka i delikatny budyń, czyli idealne ciasto na jesień!
Składniki:
(forma 23×20)
- 300 g mąki pszennej,
- 40 g mąki ziemniaczanej,
- 2 łyżki śmietany 18%,
- 120 g bardzo zimnego masła,
- 2 jajka,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 4-5 gruszek (najlepiej twardych),
- 2 łyżki brązowego cukru,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 2 budynie śmietankowe,
- 600 ml mleka (do przygotowania budyniu),
- cukier puder do oprószenia ciasta
Sposób przygotowania:
Obie mąki przesiewamy na blat, dodajemy pokrojone w kostkę masło, żółtka, śmietanę i cukier puder – energicznie zagniatamy ciasto na gładką kulę, dzielimy na dwie równe części, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na min. 30 min.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni C.
Jedną częścią ciasta wylepiamy formę wyłożoną papierem do pieczenia (ciastem wylepiamy spód i lekko brzegi), nakłuwamy widelcem i podpiekamy ok.15-17 min na złoty kolor.
W tym czasie obieramy gruszki, kroimy je na ćwiartki, a następnie w plastry o grubości ok. 1/2 cm, skrapiamy sokiem z cytryny i posypujemy brązowym cukrem, mieszamy.
Budynie gotujemy w mniejszej ilości mleka niż na opakowaniu, by były bardziej gęste.
Na podpieczonym spodzie układamy równo gruszki, nakładamy na nie ciepły budyń, całość przykrywamy płatem rozwałkowanego wcześniej kruchego ciasta – dopasowujemy do wielkości formy, dobrze sklejamy brzegi.
Ciasto pieczemy 50-60 min. w temperaturze 180 stopni C na złoty kolor, studzimy przy uchylonym piekarniku.
Przestudzone ciasto kroimy na kwadraty, podajemy oprószone cukrem pudrem.