Sezon jagodowy trwa.
Warto, więc sięgnąć po te owoce ze względu na ich właściwości, a mianowicie: zawierają cenne przeciwutleniacze niszczące wolne rodniki. Antyutleniacze pochodzące z jagód obniżają poziom „złego” cholesterolu i podnoszą poziom tego„dobrego” .
W tych niepozornych owocach znajdują się takie pierwiastki mineralne jak selen, cynk, miedź i mangan oraz witaminy C, A, B, PP.
Dzięki takiemu składowi jagody mają właściwości bakteriobójcze, dlatego stosuje się je w leczeniu zatruć pokarmowych, działają bowiem przeciwzapalnie na śluzówkę jelit, łagodzą bóle brzucha i nudności. Korzystnie wpływają także na wzrok i układ krążenia, rozszerzają naczynia wieńcowe i uszczelniają ściany naczyń włosowatych, przyśpieszają ustępowanie zmian zapalnych przewodu pokarmowego.
Świeże jagody oraz wyciągi z ich liści zawierają substancję działającą podobnie jak insulina, regulującą poziom cukru we krwi.
Dziś jagody na słodko, może w wersji nieco mniej zdrowej, ale na pewno pysznej i aromatycznej.
Przepis na ciasto to receptura babci – ciasto jest miękkie, puszyste i dosłownie rozpływa się w ustach…
Składniki na ciasto drożdżowe:
(ok.30-36 sztuk)
- 1 kg mąki pszennej,
- 1/2 szklanki oleju,
- 4 jajka (3 do ciasta + 1 do posmarowania bułeczek przed pieczeniem),
- 3/4 szklanki cukru,
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- 3/4 szklanki mleka,
- 100 g masła
Zaczyn drożdżowy:
- 100 g drożdży świeżych,
- 3 łyżki mąki,
- 3 łyżki mleka,
- 2 łyżki cukru
Nadzienie:
- 1 litr jagód,
- 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 6 łyżek cukru
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od zaczynu: drożdże kruszymy do kubeczka, zasypujemy cukrem, dodajemy letnie mleko i mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą. Następnie zasypujemy mąką, raz jeszcze mieszamy, nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, by drożdże „ruszyły” na ok. 10-15 minut.
Jajka ubijamy z cukrem na gładką masę – muszą zmienić kolor na jaśniejszy lub wręcz biały. Mleko podgrzewamy na małym ogniu, rozpuszczamy w nim masło.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy zaczyn drożdżowy, nakrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na kolejne 15 min.
Po tym czasie do mąki z drożdżami wlewamy powoli mleko z masłem, jajka, olej i dosypujemy skórkę z cytryny. Solidnie wyrabiamy ciasto – musi gładko odchodzić od dłoni. Jeżeli się klei, podsypujemy odrobinę mąki.
Wyrobione ciasto nakrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok.1 h do wyrastania.
Umyte i osuszone jagody mieszamy z mąką ziemniaczaną i cukrem. Najlepiej robić to w mniejszych porcjach, by jagody nie puściły za dużo soku w trakcie przygotowywania bułeczek.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 3 części. Bierzemy pierwszą i rozwałkowujemy na placek o grubości ok. 1/2 cm, kroimy na kwadraty 5×5 cm. W dłoni układamy kawałek ciasta i łyżeczką nakładamy jagody – tyle ile nam się zmieści.
Sklejamy bułeczki łącząc ze sobą rogi, które są po skosie. Solidnie dociskamy ciasto.
Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy rozkłóconym jajkiem i solidnie obsypujemy kruszonką.
Pieczemy 35-40 min w temperaturze 170 stopni C.
P.S. Podziękowania dla mojej mamy i siostry, dzięki którym mogłam spróbować jagód w tym sezonie 🙂