3 soki, które dodadzą Ci energii!

Soki to dla mnie świetna opcja, zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym.
Mieszam ze sobą najróżniejsze warzywa i owoce na jakie tylko przyjdzie mi ochota, a efekt zawsze jest genialny!
Soki są bogate w błonnik, witaminy i minerały. Są również doskonałym uzupełnieniem diety, zwłaszcza dla osób ceniących zdrowy trym życia i uprawiających aktywność fizyczną.

Moje trzy ulubione połączenia smakowe znajdziecie poniżej.
Nie tylko świetnie smakują, ale dzięki kolorom wprawiają także w świetny nastrój na resztę dnia.
Staram się pić sok codziennie rano, a dodatkowo zabieram ze sobą porcję do pracy.

Składniki do soków zawsze wcześniej porządnie myję.
Cytrusy obieram ze skórki, jabłka i gruszki kroję na czerty części, imbir obieram ze skórki, marchewkę i buraki kroję w słupki, ananasa obieram, ale wyciskam razem z „pniem”.

Wszystkie soki przygotowałam w wyciskarce Kuvings B6000.

Sok zielony:

  • dwie garście mieszanki na zielony koktajl,
  • 2 gruszki,
  • 1 kiwi,
  • 1 cm korzenia imbiru,
  • 4 pomarańcze

Sok czerwony:

  • 1/2 dużego buraka lub 1 mały,
  • 2 marchewki,
  • 4 jabłka

Sok pomarańczowy:

  • 1 ananas,
  • 1 khaki,
  • 3 pomarańcze,
  • 1/2 limonki

Pij na zdrowie! Wyciskarka Kuvings B6000

Na zakup wyciskarki wolnoobrotoweji Kuvings B600 zdecydowałam się po przeczytaniu mnóstwa pozytywnych opinii na jej temat. Jest to wyciskarka jedno ślimakowa pionowa.
Używam jej od ponad 2 miesięcy i szczerze przyznaję, że był to jak najbardziej trafiony wybór, a urządzenie mogę śmiało polecić innym osobom.

Przejdźmy jednak do konkretów.
Przy wyborze ważne były dla mnie parametry techniczne urządzenia, tzn. moc silnika, prędkość wyciskania oraz waga (urządzenie lekkie będzie mniej stabilne podczas wyciskania twardych produktów).
Kuvings wypadł tutaj bardzo dobrze:

  • moc silnika – 240W,
  • prędkość – 55 obr/min,
  • waga – 6,4 kg,
  • otwór wsadowy – 7,8 cm,
  • pojemność – 400 ml

Wyciskarka składa się z 10 elementów (w tym 2 pojemniki – na sok i pulpę oraz małej szczoteczki i szczotki do sitka). Jest prosta w złożeniu oraz myciu (elementów nie można myć w zmywarce!). Do zestawu dołączone są dodatkowo dwie książeczki z przepisami na soki, sorbety, mleko z orzechów i lody oraz instrukcja obsługi.

Co ważne, producent daje 10-letnią gwarancję na sprzęt.

Dzięki szerokiemu otworowi wsadowemu bez problemu możemy wrzucać w całości jabłka, gruszki, pomarańcze, kiwi i inne mniejsze owoce i warzywa, a to bardzo wygodne rozwiązanie.

Wyciskarka daje ogromne możliwości co do produktów, które możemy dzięki niej wyciskać – mogą to być jabłka, marchewka, burak, seler naciowy, zioła, warzywa liściaste (jarmuż), miękkie owoce typu mango i znacznie, znacznie więcej. Dzięki temu mogę przygotowywać przeróżne soki ze składników na jakie tylko mam ochotę!

Wyciskarka pracuje cicho, praca silnika nie jest uciążliwa.
Dzięki dużemu zbiornikowi (400 ml) możemy przygotować sok, a później bezpośrednio przelać go do szklanki i to bez rozlewania i bałaganu – pojemnik wyposażony jest w zamykany kranik.

Według mnie, wyciskarka radzi sobie świetnie i wydobywa z produktów maximum soku. Pulpa powstająca przy wyciskaniu jest naprawdę sucha. Średnio z jednego jabłka otrzymuję ok. 120-200 ml soku, oczywiście wszystko zależy od rodzaju owoców, ale uważam że to naprawdę świetny wynik!

Soki są klarowne, gęste i sycące, a niektóre przypominają nawet bardziej konsystencją koktajle.

Według mnie jedynym minusem urządzenia może być jego cena (ok. 2000 zł), ale biorąc pod uwagę jego możliwości oraz wygląd warto zapłacić taką kwotę. Urządzenie posłuży nam z pewnością kilkanaście lat. Zyskamy również pewność, co do jakości przygotowywanych soków i nie wrócimy do tych, które możemy znaleźć na sklepowych półkach.

Pij na zdrowie! W poszukiwaniu idealnej wyciskarki…

Jesień (a zwłaszcza deszczowa jesień) nie należy do moich ulubionych pór roku. Pomijając nieliczne wyjątki, jak na przykład kolorowe liście, poranną mgłę, czy też usprawiedliwienie, by dłużej zostać w łóżku, jesień w kalendarzu spokojnie mogę pominąć.
Aby jednak choć odrobinę bardziej kolorowo i w dobrym zdrowiu przeżyć te ponure dni, postanowiliśmy wyposażyć kuchnię w wyciskarkę do owoców i warzyw.
Wybór nie jest łatwy, a producenci prześcigają się w coraz to nowszych modelach. Poniżej kilka moich uwag i wskazówek na temat wyboru idealnego sprzętu.
sok1

Sokowirówka a wyciskarka

Decydując się na zakup, przejrzałam mnóstwo stron internetowych o tej tematyce, zapoznałam się z badaniami dotyczącymi witamin, które zyskujemy bądź tracimy korzystając z danego urządzenia. W zasadzie ilu użytkowników, tyle zdań, wiadomo. Przejdźmy jednak do konkretów.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Przyrodniczy w Wiedniu, zawartość witamin i błonnika w soku przygotowanym w wyciskarce i sokowirówce jest bardzo zbliżona. Różnice mogą natomiast wynikać z jakości użytych produktów lub ich proporcji. Podstawową różnicą jest budowa urządzeń, która wpływa na jakość i ilość otrzymanego soku, ale o budowie urządzeń pisać nie będę.

To na czym zależało mi najbardziej to możliwość wyciskania soku dosłownie ze wszystkiego, od jabłek aż po szpinak oraz  konsystencja soku – sok z wyciskarki jest bardziej gęsty, bo zawiera drobinki warzyw i owoców (sok z sokowirówki będzie bardziej klarowny). W tych dwóch kwestiach wyciskarka zdecydowanie wygrała!

sok2

Jakie soki chcemy przygotowywać?

Jak już wspomniałam, zależało mi aby móc wyciskać sok z owoców, warzyw, ale także ziół. Wyciskarki radzą sobie doskonale zarówno z miękkimi owocami typu mango, banany, liśćmi ziół jak i twardymi warzywami, na przykład burakami lub marchewką. Dzięki temu za pomocą jednego urządzenia możemy przyrządzić soki z dowolnych składników, wszystko zależeć będzie jedynie od naszych upodobań i fantazji.

sok3

Decyzja o zakupie już zapadła. Po przetestowaniu urządzenia na pewno pojawi się wpis z recenzją.
Zapraszam!